Już na początku mam dobrą wiadomość – moduły fotowoltaiczne należą do urządzeń niezbyt wrażliwych na warunki pogodowe i będą pracować nawet pokryte pyłem, czy śniegiem. Oczywiście ich wydajność spadnie, ale ani zabrudzenie, ani warunki atmosferyczne nie spowodują, że przestaną działać.
Nie oznacza to, że możemy pozostawić instalację samą sobie. Pamiętajmy, że może nam dobrze służyć przez dekady (najstarszy moduł fotowoltaiczny ma 60 lat i wciąż pracuje), więc ta odrobina zachodu, której wymaga opłaci nam się po wielokroć. Żeby określić kluczowe czynności zobaczmy, co wpływa na żywotność i wydajność modułów fotowoltaicznych:
Jak widzieliśmy powyżej, niewiele jest czynników powodujących zmniejszenie żywotności modułów fotowoltaicznych. Ale instalacja to nie tylko moduły. Dlatego doglądać powinniśmy również okablowania, elementów konstrukcyjnych i najwrażliwszego elementu elektrowni słonecznej, czyli falownika. Ogólnie proces możemy podzielić na kilka elementów:
Moduły fotowoltaiczne chroni przed wilgocią warstwa folii. Dodatkowo na folii może znajdować się szyba ze szkła hartowanego i antyrefleksyjnego, a zatem producenci zadbali o to, by ograniczyć wpływ środowiska naturalnego na pracę modułów.
W przypadku pożytków płynących z mycia modułów fotowoltaicznych są dwie szkoły. Pierwsza z nich mówi, że nie ma sensu mycie, bo deszcze sam załatwi sprawę, a zabrudzenie powodowane przez pyłki, ptasie odchody, czy pyły unoszące się w powietrzu są na tyle małe, że nie spowodują takiego spadku produkcji, by ekonomicznie uzasadnić nakład pracy lub środków wydanych na firmę zewnętrzną. Inni natomiast podnoszą fakt, że zabrudzona instalacja może pracować z mocą niższą o około 10-15% i taka strata warta już jest zachodu.
Jeśli zdecydujemy się czyścić instalację, zaleca się robić to dwa razy w roku, na wiosnę i jesienią. Zimą powstaje najwięcej osadów, bowiem oprócz kurzu i zwiększonej ilości pyłów w powietrzu generowanych podczas sezonu grzewczego, na modułach osadza się także śnieg. Gdy topnieje, powstają nowe zabrudzenia, które gromadzą się w dolnej części modułów. Z kolei jesienne czyszczenie usunie zanieczyszczenia związane z pyleniem roślin, zwiększoną ilością lotnego piasku, opadaniem liści, czy wzmożoną aktywnością zwierząt.
Fotowoltaikę możemy myć specjalistycznymi środkami polecanymi przez producentów, wodą o miękkim odczynie lub łagodnym roztworem wody z octem przy użyciu delikatnej szczotki lub gąbki, np. wykonanej z nylonu. Niektórzy polecają również roztwór składającego się z niewielkiej ilości płynu do mycia szyb, octu winnego oraz wody. Można także myć panele mydłem (nieściernym), a później najzwyczajniej spłukać je wodą. Najważniejsze, żeby nie używać silnych detergentów, które mogłyby wejść w reakcję z częściami instalacji fotowoltaicznej oraz wykorzystywać tylko miękkie materiały, np. gąbkę. Szorstkie akcesoria mogłyby uszkodzić zewnętrzną powłokę paneli. Nie używa się także myjek ciśnieniowych, ponieważ w ten sposób można zniszczyć uszczelnienie.
Wiele firm oferuje usługę mycia instalacji, zdejmując nam z głowy pamiętanie o wszystkich zasadach bezpiecznego mycia modułów. Jeśli jednak chcesz zadbać o instalację we własnym zakresie, warto przestrzegać poniższych zasad, aby nie uszkodzić instalacji: